sobota, 16 kwietnia 2011

Castle walls .

Hej .
Jestem już trochę wkurzona, ponieważ przed chwilą zjadło mi prawie całą notkę, ale postanowiłam robić wszystko co w mojej mocy dla dobra innych, więc napiszę jeszcze raz < chociaż i tak czyta to jakieś 5 osób xd > .
A więc od początku .
Wstałam dzisiaj zadziwiająco późno, dlatego musiałam szybko zebrać się do szkoły i pobiec . ;p
Jednak jeszcze bardziej zdziwił mnie fakt, iż się nie spóźniłam . ;D
W szatni wpadłam na Klaudię i razem poszłyśmy do 208 < chyba xd > na religię .
Lekcję prowadził bardzo młody ksiądz, miał praktyki .
Kazał nam opisać na kartkach jakieś wydarzenie z naszego życia, które całkowicie je zmieniło takie, które nadal trwa, lub po którym pozostała już tylko " trauma " i wspomnienia .
Mogły to być rzeczy dobre lub złe . xd
Siedziałam nad czystym kawałkiem papieru przez ok. 10 minut, chociaż już od początku wiedziałam co napisać .
Bałam się jedynie, że ksiądz przeczyta nasze zapiski na głos, a ja wolałabym to zachować dla siebie .
Zapewnił nas jednak, iż nikt ich nie będzie czytał, dlatego po chwili na mojej kartce pojawiło się kilka liter i sucha kropka .
Kolejna była biologia, na której pani oddała spr . i robiliśmy jego poprawę .
Dobiło mnie jak z Nicole tak długo czekałyśmy na nasze prace i w pewnym momencie równo wybuchnęłyśmy :
" Wrr, aż tak spieprzyłyśmy ?! " .
Później wszyscy się na nas dziwnie gapili . ;]
Na angielskim prawie całą lekcję sprawdzaliśmy ćwiczenia oraz powtarzaliśmy warunki zdania .
Przez całą lekcję nie mogłam się skupić, dlatego strasznie się myliłam i zagapiałam .
Na szczęście pani miała chyba dzisiaj dobry dzień i była dla mnie szczególnie miła i wyrozumiała . ;)
Ostatnia była fizyka .
Oddawaliśmy mnóstwo doświadczeń i rozmawialiśmy na temat różnych substancji, niestety nie wiem jakich . xd
Było całkiem spoko, momentami śmiesznie, szczególnie tekst Nicole z amoniakiem .
Hahaha, kiedy powiedziałaś gdzie można znaleźć amoniak od razu spojrzałaś w moją stronę . ;p
I potem to suche :
" Nicola, twoja mama tam stoi ! " . xdd
Po lekcjach poszłyśmy z Nikki do mnie, oczywiście po drodze piłyśmy Tymbarki .
Hmm, co ja tam miałam . . . < idzie sprawdzić ;p > .
< wraca > . Już wiem, tam było :
" Pokonaj siebie " .
Oo i jeszcze Klaudia to śpiewała wtedy . ;D
Wracając Nicole dała mi suche ciasteczko z Hello Kitty, które było twarde i jadłam je jakąś godzinę . ;p
Chciałyśmy nagrać filmik BGŻ i robić inne rzeczy planowane od dawna, jednak wpadło nam do głowy coś nowego .
Wzięłyśmy kredki do twarzy i pomalowałyśmy sobie buźki . xd
Ja byłam butterfly'iem < nie wiem jak to dobrze zapisać z tym ', ale oznacza to, że byłam motylem >, a Nikki zombie .
Któraś z nas dla jaj rzuciła żebyśmy wyskoczyły przez okno na dwór w tym " makijażu " .
Pomysł ten niestety odpadał bo nie mogłyśmy zostawić otwartego na oścież okna, ale poszłyśmy na spacer .
Oczywiście wcześniej musiałyśmy się założyć, że to zrobimy . ;p
Ubrałam wielkie, różowe skrzydła znane ze starych fotek, wzięłam 2 maskotki Hello Kitty < małą i dużą >, maskotkę pieska z sercem, naszyjnik z Gloomy'm, kokardkę, a Nicole zrobiła wielki tapir włosów i narysowała krew na swoim ciele .
Interpretując - ja byłam taką małą sweet dziewczynką na balu przebierańców w zerówce < xdd > a Nikki dużą groźną dziewczynką straszącą ludzi w Halloween .
Planowałyśmy nagranie filmiku i nawet zaczęłyśmy to robić, jednak spotkałyśmy na swej drodze Martę, Majcię i Januchowa z dzieckiem . ;p
Poszliśmy na plac zabaw nagrać odlot butterfly'ia ze zjeżdżalni, odpał na huśtawkach, kręcenie się na karuzeli, moje szaleństwo na tym drążku oraz to jak weszłam do siedzenia od huśtawki dla dzieci w przedziale wiekowym 0-3 . xd
To tak chamsko wyglądało, ja w tej małej huśtawce się swobodnie bujam, a obok mnie w drugiej siedzi jakieś roczne dziecko .
Nie skomentuję siebie, ale trudno czasami trzeba korzystać z przyjemności życia .
Nagle zadzwonił dzwonek w szkole .
" No tak, przecież już 13.30 " - pomyślałyśmy .
Zostawiłyśmy znajomych z dzieckiem na placu, a same pobiegłyśmy w kierunku szkoły .
Spotkałyśmy przy okazji młodsze koleżanki z kl. 6, którym chyba spodobały się moje skrzydła . xdd
Jakieś 10 metrów przed bramą szkoły " wryło nas " . O_O
Wychodziło tamtędy jakieś 100 osób .
Nicole już chciała uciekać, ale powstrzymałam ją, na co ona usiadła na chodniku .
Pomyślałam, że wolę chyba to niż pchać się w tłum, który bacznie się nam przyglądał .
Siedziałyśmy sobie takie happy i słoneczne, kiedy nagle podeszli Łaba i Adrian .
Zaczęli się wypytywać o nasze stroje i dziwili się, że mamy pomalowane twarze .
Chcieliśmy nagrać film na Disney Channel . xdd
" Zombie i motyl " . ; )
Po krótkiej wymianie zdań, oni chamsko zabrali mi Hello Kitty .
Biegałyśmy za nimi wokół osiedla, ale oni nie chcieli go oddać . xd ;c
Po wyrwaniu Łabie jednej maskotki, Adrian zabrał mi drugą .
W tym przypadku było jednak o wiele trudniej .
Włożył sobie ją do bluzy i skierował swoje kroki do Inter .
My chcąc czy nie chcąc musiałyśmy iść za nim, żeby odzyskać kicię . ;p
Nikki sucho złapała się za jego plecak i wlokła za nim, a ja szłam spokojnie maskując się przed ludźmi .
Nie obyło się oczywiście bez spotkania chyba 5 nauczycielek, w tym 2 z podstawówki, w tym 1 zmierzyła mnie wzrokiem . xdd
Adrian całe wieki kupował bułkę < nie wiem dlaczego . . . > .
Wreszcie, kiedy już skończyłyśmy go gonić po sklepie < cham, próbował uciec xd > on popsikał maskotkę męskimi perfumami i teraz nie pachnie ładnie, bo to zmieszało się jeszcze z zapachem jego, sklepu oraz mnie, co dało nieciekawą mieszankę .
Na przyszłość :
NIE DAWAĆ MASKOTEK LUDZIOM Z 3 B .
Foch, foch, foch . ;c;c;c
Dobra, żartowałam chciałam wyjść na taką fajniutką, ale to nie w moim stylu . xdd
Już dosyć późno i zaczynam pisać trochę bezsensownie, ale przynajmniej długa notka wychodzi . ;p
Kontynuując .
Po powrocie do domu zrobiłyśmy trochę zdjęć, na pamiątkę malowania twarzy, zmyłyśmy się i zjadłyśmy tosty .
Tańczyłyśmy też do rytmów chomika, a nie sorki JEŻA z Furry Frenzies czy jakoś tak oraz do melodii Teletubies wydobywającej się z wnętrza przeuroczej Po  < nie ma to jak mieć dużo dzieci w rodzinie < prezenty Wielkanocne xd > > .
Ok . 15 odprowadziłam Nicole i poszłam na długi spacer z psem .
W domu siedziałam na Fb, słuchałam muzyki i zrobiłam sobie M&M'sy na paznokciach z nudów .
Kurczę, jakie to płytkie .
Bardzo mi przykro . ;c
Wieczorem miałam wielką ochotę tańczyć, dlatego robiłam to przez ok . 3 godziny, niestety nie wychodziło to  tak jak bym chciała, gdyż wczoraj rano < w czwartek xd > kiedy wstałam i zaczęłam jakoś improwizować coś mi się stało z szyją i czuję się jak połamana . : (
Niestety nie chce przejść, pomimo leków przeciwbólowych .
Mam nadzieję, że niedługo odpuści, ja potrzebuję tańca !
Do niedawna robiłam parodię jazz'u, tzn. bardzo wczuwałam się dla jaj i nagrałam to na Web Cam . ;p
Nudzi mi się wieczorem troszkę . . .
Notkę piszę w sumie od ok. godziny, niestety pochłania to mnóstwo czasu i nie umiem jej skończyć . ;c
Zaraz idę chyba porozciągać się, może naprawię sobie złamaną głowę . xd
Mam nadzieję, że spodobała Wam się ta dłuuga notka, bardzo się postarałam . ;D
Trzymajcie się i pilnujcie dobrze swoje maskotki, kiedy idziecie przebrani za butterfly'ia po osiedlu .
Dobranoc .
Ps. Postaram się dodać filmik ze spaceru . ;p

6 komentarzy:

Pamiętnik Marty pisze...

OOoo fajnie spędziłaś dzień !
Super foty ^^

meow pisze...

fakt . długa notka , ale przeczytałam ją całą ! :D

bardzo ciekawie piszesz ; >
ja bym nie odważyła się wyjść na dwór w takich strojach itd . xd

obserwuje i zapraszam do siebie ♥

Nummun. pisze...

To dziecko ma na imię Alan i ma prawie 2 lata.

Cytruska ♥ pisze...

Ślicznie wyglądałyściee ;p

Anonimowy pisze...

fajny dzionek = ]

Anonimowy pisze...

O jezusek xdd.
To moja krzyffa mordka xd.
Cześć i chwała Marcinowi z Rozmów w Toku <33
Dziękuję Ci za ten piękny piątek Nelooo . ;DD
Zrobimy to jeszcze raz ;DD
Tym razem zaklepuje sobie kotaaaa ;DDD