wtorek, 15 lutego 2011

Tell me what about us .

Hej .
Wiem, że nie pisałam wczoraj, ale nie miałam nastroju .
Teraz mi się nudzi, więc zainwestuję czas w nową notkę .
Słucham sobie płyty Shontelle i Bruno Marsa na zmianę .
Obie są zajebiste . ;pp
Wczoraj były walentynki, nie będę ich komentowała bo nie mam niestety czego .
Tak poza nimi to całkiem normalny dzień .
Starałam się ignorować sam fakt tego " święta ", niestety nie dało się, dlatego postanowiłam świętować je sama .
Późnym wieczorem usiadłam na łóżku, zapaliłam duużo świeczek, włączyłam smutną muzę i myślałam .
To nie było takie myślenie jak na codzień, starałam się wyjaśnić sobie wiele trudnych spraw .
Fakt, nie dało mi to zbyt wiele, bo nie jestem w stanie nic zrobić żeby było lepiej .
To skomplikowane .
Dobra, blog nie jest po to żeby pisać o swoich problemach życiowych, tylko o przebiegu dnia, więc dam sobie spokój z opisywania moich odczuć dokładnie .
Dorzucę jeszcze jedną rzecz . ;D
To zadziwiające jak muzyka działa na człowieka .
Tak naprawdę to gdyby jej nie było, nie dałabym rady z problemami .
Można ją słuchać tak po prostu albo robić przy niej inne rzeczy, np . śpiewać, grać a co najważniejsze ...
Tańczyć . < 33
Ok, skończyłam .
Pomalowałam paznokcie na szaro z czarnymi wzorkami .
Oj, piszę jak jakiś plastik .
Wybaczcie .
Muszę odreagować, i dlatego piszę jakieś bezsensowne, nieskładne zdania .
Aktualnie słucham płyty Shontelle i  " Say hello to goodbye ", bardzo mnie wzrusza .
Najchętniej obejrzałabym jakąś denną komedię romantyczną, po to żeby wydusić łzy, których z czasem zaczyna mi brakować .
Cholera, miałam pisać o dniu .
Ciągle gapię się na świeczkę, która pali się od kilku godzin .
Myślę o tym od jakiegoś czasu i uznałam że świeczka jest jak nadzieja .
Na początku zawsze jest ogromna i jasna, z czasem pomniejsza się, ale wciąż pali .
Aż wreszcie na koniec przychodzi ktoś i gasi ją .
A potem to już szkoda słów, same problemy .
Haha, niedługo chyba wydam książkę z jakimiś moimi genialnymi  " złotymi myślami " .
Taa, to będzie coś .
Nie mogę się powstrzymać przed pisaniem jakichś refleksji .
Może jutro będzie lepiej, wtedy postaram się opisać coś więcej niż mój chory umysł i moje dziwne myśli .
Zadowolcie się kilkoma fotkami :



                                                    





Taa, oto przepiękna ja . Podziwiajcie . ;/

2 komentarze:

Pamiętnik Marty pisze...

śliczne fotki <33
Super notka, dodaj troche informacji natemat minionego dnia to będzie spoko. Pozdrawiam ;**

Neluś ♥ pisze...

Sorki za tą notkę, naszło mnie coś na denne wywody .
Postaram się pisać normalnie . xdd